Ciasta drożdżowe zawsze kojarzą mi się z rodzinnym domem babci. Tam zawsze pachniało ciepłym ciastem drożdżowym.
Ponoć najtrudniej jest zrobić babkę. Ta na pewno wszystkim wyjdzie idealna.

 
 

CZAS PRZYGOTOWANIA:
wyrabianie 10 min.,
pieczenie: 35-40 min.,
wyrastanie ciasta 20 min. i 40 min.
ILOŚĆ PORCJI:
STOPIEŃ TRUDNOŚCI:
2/5

SKŁADNIKI:

  • 40 g drożdży świeżych
  • 5-7 żółtek (w zależności od rozmiaru jajek)
  • 2 szklanki mąki
  • ¾ szklanki ciepłego mleka
  • 100 gram cukru
  • szczypta soli
  • skórka pomarańczowa z ½ pomarańczy (PORADY)
  • 1 szklanka rodzynek
  • 50 ml rumu
  • 100 gram roztopionego masła
  • 2 łyżki cukru wanilowego (ja użyłam własnej produkcji znajdziecie go w PORADY)

PRZYGOTOWANIE:

WAŻNA RADA. Przy drożdżach nie używamy naczyń ani przyborów kuchennych metalowych.

  1. ZACZYN: drożdże rozgnieść, dodać szczyptę soli i 1 łyżkę cukru. Rozetrzeć na płynną masę (nie metalowymi narzędziami), najlepiej drewnianą łyżką. Wlać ciepłe mleko oraz 2 łyżki mąki. Rozmieszać. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do lekkiego wyrośnięcia.
     
  2. Rodzynki zalewamy gorącą wodą i rumem. Odstawiamy na 10 min. Po nasiąknięciu przecedzamy przez sito.
     
  3. Żółtka ucieramy na puszystą masę ze 100 gramami cukru oraz cukru waniliowego. Do utartej masy kolejno zaczynamy dodawać składniki mieszkając (drewnianą lub plastikową łyżką). Dodajemy: zaczyn, mąkę przesianą przez sito, skórkę z pomarańczy, rodzynki. Wszystko delikatnie łączymy wyrabiając ciasto. Gdy składniki się połączą dodajemy na sam koniec roztopione letnie masło. Wyrabiamy aż ciasto ładnie będzie odchodzić od miski. Przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 40 min. Ciasto musi podwoić swoją objętość.
     
  4. Przygotowujemy formę do pieczenia smarując dokładnie każdą ściankę masłem. Wyrośnięte ciasto przelewamy do foremki. Wstawiamy do nagrzanego do 180st.C piekarnika i pieczemy 35-40 min. Sprawdzamy patyczkiem czy jest suche, na wierzchu powinno być lekko rumiane. Po czasie wyłączamy piekarnik i lekko otwieramy drzwiczki. Po 15 min. wystawiamy ciasto z piekarnika.

Na wierzch możemy polać lukrem, czekoladą. Ja sypie cukrem pudrem, bo taką, ze szklanką mleka, uwielbiam najbardziej… mmm
Smacznego